Szarlotkosernik bez pieczenia

A co powiecie na połączenie szarlotki i sernika?

Kocham szarlotki ale ostatnie serniki – szczególnie letnie wersje serników na zimno – wychodza mi tak doskonale, że postanowiłam poeksperymentowac i zrobić dwa w jednym. I tak powstał szarlotkosernik. I jestem pod wrażeniem, że pierwsza wersja wyszła mi doskonale!
I przyznaję, że zjadłam przynajmniej 2/3 całości… Jest lekki, nie za słodki, można zabrac spokojnie ze soba do pracy czy dac dzieciakom do szkoły. A do kawki pięknie podany, może być wykonany także na święta!

A wiecie czym się różni szarlotka od jabłecznika?

Dziś często obie nazwy używane zamiennie. Pomiędzy jabłecznikiem a szarlotką istnieje jednak subtelna różnica. Szarlotka to rodzaj ciasta. Musi ono być w tym przypadku kruche, ewentualnie półkruche. Poza tym szarlotka niekoniecznie musi być z jabłkami. Równie dobrze zamiast nich mogą być inne owoce, przykładowo wiśnie, gruszki, truskawki czy śliwki.

Jabłecznik ma tylko jabłka, natomiast ciasto może być inne niż kruche lub półkruche, choćby drożdżowe, biszkoptowe albo francuskie czy bezowe, a nawet zwykłe ciacha. Jest jeszcze jedna określona różnica: otóż szarlotkę można podawać wyłącznie na zimno, a jabłecznik na ciepło lub na zimno. 

Stą d moje ciasto to powinno być jabłecznikosernik, ale bardziej podoba mi się szarlotkosernik i tak już chyba zostanie!

A skąd pochodzi nazwa szarlotka?

Charlotte russe – a więc pierwsza SZARLOTKA – została przygotowana przez niezwykle cenionego francuskiego mistrza kuchni Marie-Antoine’a Carême’a na początku XIX w. specjalnie dla Aleksandra I, cara Rosji, i nazwana na cześć księżniczki pruskiej Charlotty Hohenzollern, przyszłej żony jego brata Mikołaja. Jest więc pochodzenia francuskiego, a dzisiejsza szarlotka ma niewiele już wspólnego z jej oryginalna wersją.

A Ty co bardziej lubisz? Szarlotki czy serniki?